Studiowałam informatykę i filmoznawstwo. Następnie spędziłam ponad 20 lat w branży filmowej jako scenarzystka i dramaturg. Pisałam filmy dla telewizji, ale także odcinki dla "Großstadtrevier" i "Ulicy Sezamkowej". To, czy tworzysz kod, czy historię, nie różni się tak bardzo. Ostatecznie dramaturgia również w dużej mierze polega na podejmowaniu decyzji: Czy postać idzie w lewo - czy w prawo? Oprócz pisania, pracowałam również jako producentka kreatywna i asystentka reżysera, zdobywając ważne doświadczenie w zarządzaniu projektami. Z dwójką dzieci było jednak coraz mniej czasu na podróże i nawiązywanie kontaktów. Również przestała mi się podobać kultura komunikacji. W branży filmowej istnieje wiele podziałów: autorzy tutaj - producenci tam! To nie jest mój pomysł na dobrą pracę zespołową.

Od ponad 30 lat uczę się i nauczam koreańskiej sztuki walki, Shinson Hapkido. Wspólnota i jasne wytyczne dotyczące wzajemnych relacji są tutaj kluczowe i są również dla mnie bardzo ważne. Trenuje z nami tyle samo kobiet, co mężczyzn, w każdym wieku i w każdej kategorii wagowej. Nie w rywalizacji, ale jako zespół, który funkcjonuje jak orkiestra. Zdałam sobie sprawę, że ten rodzaj współpracy jest również praktykowany w AKRA. Kultura dzielenia się jest tutaj bardzo silna. Od regularnych wydarzeń zespołowych po "Maszynownię", serię wykładów prowadzonych przez pracowników dla pracowników. W AKRA wiedza wielu różnych osób miesza się, tworząc coś (zupełnie) nowego. Już nie mogę się doczekać pomysłów i historii, które z tego wynikną!